Od jakiegoś czasu Wilk nie radzi sobie z własnymi emocjami (może to przez tę pogodę?). Radośnie pogwizduje, gadając do drzew, żeby za moment zwiesić nos na kwintę albo co gorsza wpaść bez powodu we wściekłość. Co może mu pomóc odzyskać wewnętrzną harmonię i spokój? Gimnastyka, węglowodany, architektura?
Przed Wilkiem bardzo wiele pracy. Auuuu!